środa, 2 sierpnia 2023

Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej – Barbara Demick

Wyobraź sobie, że:

  • Na ulicy nie możesz pocałować ukochanej osoby. Ani iść z nią za rękę.
  • Jeśli chcesz kupić rower, albo zegarek, oprócz pieniędzy musisz mieć ZEZWOLENIE odpowiedniego urzędu na zakup tych dóbr.
  • Codziennie musisz specjalną ściereczką przecierać portret panującego Wodza, który OBOWIĄZKOWO musisz powiesić na największej ścianie w mieszkaniu, a obok nie wolno ci powiesić żadnego innego obrazu. Nawet zdjęcia rodzinnego.
  • Nie możesz wieczorem czytać, słuchać muzyki, bo nie masz prądu. Prąd jest włączany od czasu do czasu, na krótko. W najtrudniejszym momencie historii Korei (po upadku ZSRR, od którego gospodarczo była uzależniona) prąd włączany był dwa razy w roku, przy okazji świętowania urodzin Kim Ir Sena, a potem rocznicy jego śmierci.
  • Jeśli chcesz odwiedzić rodzinę mieszkającą w innym mieście, musisz otrzymać pozwolenie na podróż.
  • Pjongjang, stolicę swojego kraju możesz odwiedzić tylko po uzyskaniu urzędowej zgody. UWAGA: jeśli jesteś osobą z niepełnosprawnością, takiej zgody nie uzyskasz! Bo stolica Twojego kraju jest fałszywą wizytówką dla zagranicznych gości. A w kraju ludowego „dobrobytu”, nie ma miejsca dla odmienności.
  • W roku 1995, szczytowym okresie głodu w Korei Północnej została wytrzebiona cała populacja żab. Rok później z ulic zniknęły bezpańskie psy. Jak myślisz – dlaczego?
  • Jeśli przyszłoby ci do głowy założenie zbyt krótkiej spódniczki, obcisłej, kolorowej bluzki, albo – o zgrozo! – niebieskich dżinsów – licz się z możliwością osadzenia w więzieniu.
  • Do końca lat 90-ych XX wieku 20letni mężczyźni nie mieli żadnej wiedzy na temat płciowości kobiet – nie wiedzieli, że kobiety miesiączkują.
Ta książka jest tak boleśnie absurdalna, że naprawdę trudno uwierzyć, że opisuje PRAWDZIWY kraj, życie PRAWDZIWYCH ludzi.

I chociaż autorka opowiada historię kilku tylko bohaterów, którym udało się uciec z tego nierealnego państwa, i skupia się głównie na najtrudniejszym okresie, uwierzcie – nóż się w kieszeni otwiera!

Bardzo polecam, świetny reportaż.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz