Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szczeliny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szczeliny. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 13 lutego 2024

Wielki skok Grupy Lazarus – Geoff White

Reportaż czyta się, a właściwie POCHŁANIA, niczym dobrze skonstruowaną książkę szpiegowską, która udanie splata w jedno literaturę grozy, kryminał, a miejscami nawet powieść przygodową. Autor demaskuje i bezlitośnie obnaża tajemnice hakerów. Obawiałam się, że jako zwykły użytkownik Internetu, z powierzchowną wiedzą na temat bezpieczeństwa w sieci, bez totalnej znajomości podstaw programowania, czy szyfrowania, będę miała problemy ze zrozumieniem hackerskich zawisłości. Autor postarał się jednak, aby opowiadana historia była zrozumiała i, co ważne, ZAJMUJĄCA, dla przeciętnego czytelnika, nieobeznanego z hackerskimi technikami i pomocna w zrozumieniu sposobów funkcjonowania tego procederu.


Reportaż skupia się na przedstawieniu najbardziej spektakularnych akcji przypisywanych gangowi cyfrowych oszustów, pracujących dla rządu Korei Północnej. Grupa Lazarus działa w ramach struktur wojskowych tego kraju i pozostaje pod jego nadzorem. Wspiera reżim tego skrajnie totalitarnego państwa i udziela mu pomocy w zbieraniu funduszy na rozwój programów wojskowych, w tym… arsenału nuklearnego. Zaangażowana była nie tylko w szpiegowskie kampanie wojskowe, ale też sabotaż działalności instytucji finansowych (banki w wielu miastach świata, giełdy kryptowalut), stacji medialnych (np. Sony Pictures) oraz fabryk, manufaktur i szpitali.

Przerażające: państwo rozumiane jako „forma organizacji społeczeństwa mającego na celu stanowienie i wykonywanie PRAWA na określonym terytorium”, sankcjonuje przestępczość!

Przyznam, że najbardziej zajmujące w reportażu były dla mnie treści traktujące o funkcjonowaniu zwykłych obywateli w tym absurdalnym kraju. Na przykładzie kilku uciekinierów z reżimu Kingów, autor pokazuje dominację państwa autorytarnego nad prywatnym życiem mieszkańców. Przybliża np. w jaki sposób urzędnicy przygotowują się do zagranicznych wizyt – wybrani obywatele mają (nawet pod groźbą utraty życia, a na pewno długoletniego i ciężkiego więzienia) działać według ścisłych instrukcji, tak, aby goście otrzymali wizerunek idealnie działającego państwa. Znany nam obraz ściśle sterowanego i monitorowanego środowiska. My wiemy, że to fałsz, ale czy obywatele koreańscy też?

Zdawałoby się, że Korea Północna to zacofane państwo odizolowane od reszty świata, któremu obce są nowoczesne technologie. Nic bardziej mylnego – owszem przytłaczająca większość Koreańczyków z KRLD nie ma dostępu do Internetu, ba! nie maja nawet możliwości swobodnego korzystania z komputera, czy telefonu komórkowego. Oprócz warstw związanych z aparatem władzy. I to tylko na najwyższych szczeblach. Książka uświadamia, jak niebezpieczne stają się nowoczesne technologie w służbie nieobliczalnych przywódców, którzy w swoim skrajnie izolacjonistycznym nastawieniu, posuwają się do przestępstw, aby odciąć własnych obywateli od wiedzy, w jak w bardzo zacofanym kraju żyją.

Warto po nią sięgnąć, chociażby po to, aby zrozumieć, że przestępczość internetowa to nie tyle ryzyko dla jednostek (bo czyż sami nie zabiegamy o bezpieczeństwo swoich danych bankowych, czy chociażby poczty e-mail?), ale potężna broń, która w dobie cyfryzacji niemalże każdej dziedziny życia współczesnego społeczeństwa, jest zagrożeniem w skali globalnej.

Książka jest bogato zaopatrzona w przypisy źródłowe oraz indeks rzeczowy, co pozwala zainteresowanym tematem na poszerzenie wiedzy.

No i jeszcze jedno: po jej lekturze, na pewno nie będziecie bagatelizowali swojego własnego bezpieczeństwa w sieci :)

Za zaproszenie do przedpremierowej lektury
bardzo dziękuję Wydawnictwu Szczeliny


Premiera książki 15 lutego 2024 roku.

poniedziałek, 13 listopada 2023

Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium – Michał Lubina

Chiny to dla mnie kraj stereotypów: ryż, wszechobecne na towarach etykiety made in china, słynna „polityka jednego dziecka”, szybkie jedzenie w „chińczyku” na wynos, chiński mur, którego tak naprawdę wcale nie widać z kosmosu. I jeszcze powierzchowne informacje zapamiętane z lekcji historii: kult jednostki, rewolucja kulturalna, masakra na placu Tiananmen w 1989. Wspomnienie dzieciństwa: chiński piórnik, pachnąca chińska gumka do wycierania – to było marzenie każdego ucznia. Tyle.


Z taką (nie)wiedzą przystąpiłam do lektury, zadając sobie pytanie: dlaczego Chiny urosły współcześnie w taką potęgę ekonomiczną? Przecież to do bólu komunistyczny kraj, któremu w dodatku obce są prawa człowieka?

Rozwój gospodarki tego regionu to z pewnością efekt sprzyjania zagranicznym inwestycjom, ale też niskie koszty produkcji, a nade wszystko zakorzeniony w chińskiej mentalności szacunek i kult wobec pracy.

To bardziej książka popularno-naukowa niż reportaż i na pewno przybliża do zrozumienia Chin. Wymaga sporej uważności od czytelnika. Zmusza do skupienia uwagi poprzez nagromadzenie informacji powszechnie nieznanych.

Całość podzielona jest na części, w których omawiana jest w kontekście historycznym problematyka współzależności z Chinami kolejnych terytoriów: Tajwanu, Hongongu, Makau, Ujgurii, Tybetu, Mandżurii, Mongolii. Poznajemy więc Chiny peryferyjne i regiony, które w całości lub w części poddały się wpływom tego gospodarczego i politycznego kolosa, i te które jeszcze się mu opierają.

Cenne w tym wydawnictwie jest to, że wiedza akademicka podana jest w sposób bardzo przystępny i wzbudzający zainteresowanie. Czuć, że autor to nie tylko znawca historii i gospodarki Chin, ale też wielki ich pasjonat. Szanuje czytelnika, który może dysponować znikomą wiedzą o problemach, historii i współczesności Państwa Środka. Przywołuje swoje własne doświadczenia, spostrzeżenia i przygody, których doświadczył podczas licznych podróży azjatyckich.

Dla mnie osobiście najciekawsze były części poświęcone Tybetowi i Mongolii. Z pewnością ze względu na to, że w pewnym stopniu kultura i historia tych krajów była mi wcześniej znana, w przeciwieństwie do pozostałych omawianych w książce.

Książka będzie miała swoją premierę 22 listopada – nie przeoczcie jej, jeśli interesujecie się dalekim wschodem, czy też po prostu ciekawi was współczesna polityka i gospodarka.

Dziękuję Wydawnictwu @szczeliny_ 
za zaproszenie do przedpremierowej lektury książki.

piątek, 10 listopada 2023

Rosja. Mocarstwo absurdu i nonsensu – Marcin Strzyżewski

Rosyjska propaganda ogłupia swoich obywateli i jest w tym zadziwiająco skuteczna. Rosjanie od zarania wieków żyją w naprawdę innej rzeczywistości – nie ma w ich mentalności dążenia do polepszenia standardów życia. Kolejne pokolenia wikłane są w konflikty zbrojne i żyją w poczuciu zagrożenia, które nie motywują ich do pokojowych i demokratycznych rozwiązań. „Matiuszka rasija” to jeden wielki układ – lepiej siedzieć cicho, nie wychylać się, i jeśli nie aktywnie, to biernie wspierać system.

Państwo wie lepiej. Cóż oni, prości ludzie? Cóż mogą? Podporządkować się i w tym dziwnym, absurdalnym państwie układać codzienność. Przeciętnego Rosjanina trudności inspirują tylko do przyziemnych rozwiązań, kombinowania, szukania dróg umoszczenia się w tej NIEnormalności. Czy wiecie, że Rosjanie mają do perfekcji opracowane pranie w pralce automatycznej… bez podłączenia do bieżącej wody? Na rosyjskich kanałach internetowych można znaleźć filmiki z instrukcją jak to robić! Tymczasem Putin w swojej pilnie strzeżonej willi nad Morzem Czarnym ma w WC złote szczotki do czyszczenia toalet!

To kraj ludzi wierzących we wróżki, nadprzyrodzone moce, kraj medycznych oszustw, znikomej świadomości ekologicznej. Kraj stojący na korupcji.

Dlaczego Rosjanie nie potrafią dojrzeć do społeczeństwa obywatelskiego? Demokratycznego? Autor omawia liczne przykłady, które mogą dać odpowiedź na to pytanie. Stara się też być w tym dociekaniu obiektywny.


Odwołuje się do historii Rosji, aby łatwiej było wejrzeć we współczesne problemy tego kraju. Próbuje rozpoznać, gdzie tkwią źródła biernej postawy zwykłych Rosjan wobec napastliwej, agresywnej polityki Putina, głównie w kontekście toczącej się od 24 lutego 2022 r. wojny w Ukrainie.

Marcin Strzyżewski, przywołując liczne przykłady, udowadnia, że system polityczny w pełni świadomie i celowo utrzymuje większą część obywateli w biedzie i niskiej świadomości obywatelskiej, by zwyczajnie łatwiej było nimi manipulować i sterować. Bylejakość w każdej niemalże dziedzinie życia sprowadza na nich liczne nieszczęścia w wymiarze lokalnym – chociażby zaniedbania w zakresie przepisów przeciwpożarowych, bezpieczeństwa i higieny pracy.

Gorąco polecam ten reportaż osobom lubiącym zarówno literaturę faktu, reportaże, jak i tym, którzy chcą mieć świeże spojrzenie na aktualne wydarzenia rozgrywające się za naszą wschodnią granicą i w ogóle w Europie.

Reportaż zaopatrzony jest w bibliografię, co czyni go cennym i wiarygodnym źródłem wiedzy o współczesności tego kraju.

Dziękuję Wydawnictwu Szczeliny za zaproszenie do lektury książki.