sobota, 20 marca 2021

Bibliotekarka z Auschwitz – Antonio Iturbe

W minionym roku minęło 75 lat od oswobodzenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau. Z tej okazji rynek wydawniczy "zalewają" powieści o obozowej rzeczywistości. Krytycy literaccy zarzucają, że w większości z nich, potworna „fabryka śmierci” stanowi jedynie komercyjną scenografię dla fabuły. Bagatelizowana, czy wręcz podważana jest też ich wartość poznawcza.
Dla mnie, mimo wszystko, jeśli oczywiście nie zawierają przekłamań historycznych, są ważnym świadectwem niewyobrażalnie okrutnych wydarzeń II wojny światowej, których świadkowie wciąż jeszcze są wśród nas. Choć z każdym miesiącem już coraz mniej… 


Być może dlatego nie będę oceniała „Bibliotekarki z Auschwitz” jako dzieła literackiego, ale jako książkę, dzięki której poznałam nieznane mi dotychczas fakty i ludzi, których życiorysy tworzyły historię Zagłady. To cenię w literaturze ogromnie – inspirację do poszerzenia wiedzy. 

To dzięki „Bibliotekarce z Auschwitz” dotarłam do takich postaci jak np. Rudolf Rosenberg (słowacki Żyd, uciekinier z Auschwitz, którego raporty o niemieckiej machinie śmierci spowodowały zatrzymanie masowej deportacji węgierskich Żydów do Auschwitz w lipcu 1944), czy Fredy Hirsch (niemiecko-żydowski nauczyciel sportu, współorganizujący tajną edukację dla dzieci „obozu rodzinnego” w Auschwitz). 

Ale nade wszystko poznałam Ditę Kraus, więźniarkę obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, o numerze 73 305, której losy stały się inspiracją do omawianej powieści. Podkreślę jeszcze raz: inspiracją, o czym zresztą wspomina sama bohaterka powieści „[…] mimo wierności pod względem historycznym książka nie należy do literatury faktu. Jest to opowieść będąca owocem zarówno moich doświadczeń, jak i bogatej wyobraźni autora.” 

Dita, wraz z rodzicami, trafiła z czeskiego getta w Terezinie, do "obozu rodzinnego" dla Żydów, który utworzono na terenie Auschwitz przypuszczalnie dla celów propagandowych. Rygor nie był w tym miejscu tak drakoński jak w pozostałych częściach obozu. Być może dlatego była możliwość utworzenia dla dzieci tajnej „szkoły” i… „biblioteki”, na którą składało się dosłownie kilka, zupełnie przypadkowych książek. Opiekowała się nimi Dita. Książki, nawet w tak symbolicznej postaci, były dla niej łącznością z pozaobozowym życiem. Bez drutów, strachu, dymiących krematoriów: „Naprawdę istnieje wehikuł czasu. Są nim książki.” 

Pomimo tego, że książka ma jedną główną bohaterkę, to fabuła nie jest skupiona tylko na niej. Właściwie poprzez Ditę poznajemy skrawki życiorysów wielu, wielu osób, które były osadzone w obozie. Powieść przywołuje właściwie wszystko to, co o Holokauście wiemy, a mimo to podczas lektury wciąż nasuwa się pytanie: jak to było możliwe? Jak można było stworzyć coś tak potwornego, bestialskiego w środku Europy, w rozkwicie współczesnej cywilizacji? JAK? 

Obecnie 92 letnia pani Dita Kraus jest jednym z ostatnich, żyjących świadków piekła Auschwitz i obozu Bergen-Belsen w Niemczech, gdzie była przesiedlona wraz ze swoją Mamą, przez dogorywających w ostatnim tchnieniu wojny, Niemców. 

Stoję na stanowisku, że nie ma czegoś takiego jak nadmiar w przywoływaniu wspomnień o Holokauście, o II wojnie światowej. Dlatego warto sięgnąć po „Bibliotekarkę z Auschwitz.” Warto też w Internecie wysłuchać świadectwa pani Dity i poczytać przeprowadzone z Nią wywiady. A także zapamiętać i być wiernym Jej przesłaniu: 

„Uczcie dzieci żyć bez nienawiści. 
To ona jest przyczyną wojen, 
dyskryminacji i cierpienia wielu ludzi.” 


Zapisane cytaty:

"Ukrywać coś, to wlec za sobą dzień i noc ciężką żelazną kulę przywiązaną do nogi."

"Jeśli nie walczysz o zwycięstwo, nie płacz później z powodu przegranej."

"Nie mamy przed sobą jutra. Wszystko musi dziać się teraz."

"[...] książka zaprowadziła ja o wiele dalej niż jakakolwiek para butów."

"[...] książki wiedzą wszystko."

"Są rzeczy, do których lepiej się nie przygotowywać. Czasami trzeba działać pod wpływem impulsu."

"Nieufność jest jak swędzenie, które najpierw ledwo daje o sobie znać, ale kiedy je sobie uświadomisz, już nie możesz przestać się drapać."

"Powieści uzupełniają życie o to, czego mu brakuje."

"[...] naprawdę istnieje wehikuł czasu. Są nim książki."

"Jedynymi osobami, które mówią prawdę sa dzieci oraz szaleńcy."

"Wierz samej sobie."

"Trzeba być odważnym, żeby czując strach, mimo wszystko iść do przodu."


niedziela, 14 marca 2021

Dziki łubin. Cykl Czas burz tom 2 – Charlotte Link

W drugiej części sagi „Czas burz” powracamy do losów powiązanych ze sobą niemieckich rodzin Degnelly i Dombergów z Prus Wschodnich, które podobnie jak cały świat, za chwilę zmierzą się z okrutnym wytworem chorej ideologii nazistowskiej – drugą wojną światową. Za sprawą rozsianych po Europie bohaterów książki (Berlin, Monachium, Prusy Wschodnie, Rosja, Francja) obserwujemy wydarzenia towarzyszące ludziom o różnych preferencjach politycznych: pozostających pod wpływem nazizmu, jak i tych przeciwnych Hitlerowi. Ta książka, jak wiele innych traktujących o wojnie, opisuje ból i bezsens wojny, biedę i codzienną walkę o dalsze życie ludzi uwikłanych w wydarzenia historyczne, niezależnie od miejsca zamieszkania. Nasuwa się pytanie: w imię czego to zwykli ludzie płacą najwyższą cenę za decyzje wąskiej grupy osób stojących przy władzy? 

Zwykle machinalnie postrzegamy Niemców z tego okresu historycznego, jako agresorów, najeźdźców, demonów zła, za sprawą których w ciągu niespełna sześciu lat wojny zginęły miliony ludzi. A przecież wśród nich, wielu cywilów było ofiarami nazizmu, miejscami w podobnym stopniu, co obywatele innych państw. Też mierzyli się z trudnościami dnia codziennego, brakiem jedzenia, strachem przed represjami gestapo, bombardowaniami (bardzo sugestywne oddanie nalotów aliantów na Berlin), niepewnością o życie bliskich, także tych walczących na froncie. Wśród nich też byli ludzie… zwyczajnie przyzwoici, dobrzy, skłonni do poświęceń, do niesienia pomocy innym, w tym pochodzenia żydowskiego. Ludzie, którzy w piekle wojny zachowali pierwiastek człowieczeństwa. Ludzie, którzy po prostu chcieli przeŻYĆ. 

Wątki dotyczące poszczególnych bohaterów rozłożone są w miarę równomiernie, ale mam wrażenie, że dominują postacie Felicji i jej starszej córki, Bell. Przekonująco ukazane są motywy życiowych wyborów Bell, ale i wiarygodnie oddane jej wewnętrzne rozdarcie, co do ich słuszności. Felicja niezmiennie pozostaje wierna głównie sobie, ale w krytycznych chwilach bierze na swoje barki to, czego nie potrafią unieść inni. Ciekawie też obserwuje się metamorfozę postawy Zuzanny – młodszej córki Felicji. Za jej sprawą podglądamy młode pokolenie tuż przedwojennego społeczeństwa niemieckiego, ukształtowanego przez ideologię narodowosocjalistyczną, przekonanego o tym, że są tymi, którym przyjdzie budować nową epokę. Z każdym kolejnym dniem wojny, uświadamianiem sobie jej zła, fascynacja hitlerowską wizją rzeczywistości u Zuzanny zaczyna się chwiać. 

Akcję drugiej części całego cyklu zamyka zakończenie wojny i pierwsze chwile rodzenia się nowego (bez)ładu politycznego w Europie. 
Druga część trylogii jest dynamiczna, bardzo wciągająca. Wszystkie wątki poprowadzone są wiarygodnie i skorelowane z faktami historycznymi. 
Ukłonem w stronę czytelnika jest zamieszczenie drzewa genealogicznego rodziny Domberg i Degnelly, co znacznie pomaga w przypomnieniu sobie rodzinnych zależności pomiędzy bohaterami powieści. 

Kończymy lekturę „Dzikiego łubinu” ze świadomością, że podpisany 7 maja 1945 roku w Reims (a obowiązujący od 8 maja) bezwzględny akt kapitulacji III Rzeszy, nie rozwiązuje zawiłych losów bohaterów powieści. Z przyjemnością sięgnę po kontynuację cyklu „Czas burz” - „Niespokojne niebo”.

 

Zapisany cytaty: 

„Człowiekowi zawsze się wydaje, że ma dość czasu, aby uporządkować swoje sprawy, ale nagle okazuje się, że wszystko minęło i że straciło się tyle ważnych chwil.” 

„Każdy pragnie spokoju, ciepłych, letnich wieczorów i bliskiego człowieka, który siedzi obok i z którym można porozumiewać się bez słów.” 

,,[...] zapytaj siebie zawsze, czy teraz kiedy już wiesz, jak to wszystko przebiegło, a miałabyś możliwość zacząć wszystko raz jeszcze, to czy postąpiłabyś inaczej? Jeśli uczciwa odpowiedź jest przecząca, to nie rób sobie wyrzutów.'' 

„Wolność… Najwspanialsze, najdoskonalsze i najbardziej pożądane ze wszystkich ziemskich dóbr.” 

„W życiu trzeba umieć wszystko rozsądnie rozważyć. […] to co kiedyś było słuszne i uzasadnione, w innej sytuacji może być niewłaściwie.” 

„Nie powinno się za dużo myśleć o tym, co już dawno minęło. […] życie płynie dalej.”