niedziela, 28 września 2025
Trwaj przy mnie – Elizabeth Strout
Wyborny trup – Agustina Bazterrica
Akuszerki – Sabina Jakubowska
Drzewo migdałowe – Michelle Cohen Corasanti
Pierwsza dama – Jolanta Kwaśniewska, Emilia Padoł
sobota, 13 września 2025
Goście weselni – Alison Espach
Wyspa zaginionych drzew – Elif Shafak
wtorek, 9 września 2025
Bękart ze Stambułu – Elif Shafak
wtorek, 2 września 2025
Obiekty głębokiego nieba – Jakub Małecki
poniedziałek, 1 września 2025
Kamienica Schopenhauerów – Anna Sakowicz
Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia – Benjamin Ferencz
Benjamin Ferencz zmarł w wieku 103 lat, w roku 2023. Jako bardzo młody prawnik, niespełna 27-letni, został włączony do grupy amerykańskich prokuratorów, którzy oskarżali niemieckich zbrodniarzy podczas Procesów Norymberskich w latach 1945–1949.
Wybitny prawnik, uczestnik II wojny światowej, pacyfista, który poświęcił życie dokumentowaniu niemieckich zbrodni wojennych. Tuż po wojnie odwiedził kilka niemieckich obozów śmierci. W 1988 roku tak o tym napisał: „Nigdy nie zapomnę widoku pieców krematoryjnych, stosów zwłok spiętrzonych jak drewno opałowe; tych bezbronnych, wychudzonych szkieletów z oznakami chorób.”
Ta książka to nie tylko obraz życia żydowskiej rodziny z Transylwanii, która na początku lat 20. XX wieku wyemigrowała do Ameryki. To przede wszystkim głośny manifest przeciwko wojnie i zbiór moralnych drogowskazów.
Lektura tej książki przypominała mi poruszające świadectwo Eddie’ego Jaku — „Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi”. Obydwie uważam za lektury obowiązkowe. Szczególnie dziś, gdy wciąż znajdują się ludzie, którzy śmią poddawać w wątpliwość nazistowskie zbrodnie…
To książka, do której można wracać w chwilach zwątpienia, niepewności i poszukiwań własnej drogi.
CYTATY:
Kiedy autorka rozmów z Benjaminem Ferenczem zapytała go, już 101-letniego, jakie trzy rady dałby młodym ludziom, bez wahania odpowiedział:
„To proste.
Po pierwsze: nigdy się nie poddawaj.
Po drugie: nigdy się nie poddawaj.
Po trzecie: nigdy się nie poddawaj.”
,,Przyjaciele są ważni, ale dobrze jest mieć w sobie zgodę na własne towarzystwo.”
,,Największą przeszkodą w osiągnięciu spełnienia jest porównywanie się z innymi.”
10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie – Elif Shafak
Powieść bogata w wątki, splecione w przepiękną przypowieść o przyjaźni, wykluczeniu i odwadze bycia sobą w tradycyjnym społeczeństwie tureckim. Napisana jest z niezwykłą dbałością o szczegóły, pięknym, literackim językiem, który porusza i zostaje z czytelnikiem na długo.
Wsłuchujemy się w opowieść Tequili Leili, tureckiej prostytutki, która… nie żyje. Jej ciało zostało porzucone przez morderców na śmietniku. Mija dokładnie 10 minut i 38 sekund od momentu, gdy jej serce przestaje bić, do chwili, gdy umiera mózg.
Każda minuta to osobna, retrospektywna opowieść z jej życia: dzieciństwa w muzułmańskim, patriarchalnym domu, którego zasad Leila nie chciała zaakceptować, oraz relacji z pięciorgiem przyjaciół, którzy, tak jak ona, próbują odnaleźć swoje miejsce na marginesie konserwatywnego społeczeństwa.
Sinan, jej przyjaciel z dzieciństwa, transseksualna Nalan, niskorosła Zaynab122, Afrykanka Jameelah i piosenkarka Humeyra – bohaterowie na wskroś nietuzinkowi, poruszający, barwni i pełni życia. To oni, a nie rodzina, stają się jej najbliżsi.
Shafak porusza w tej książce tematy, które, jak już wiem, są charakterystyczne dla jej twórczości: zagrożenia wynikające z religijnego fanatyzmu, feminizm rozumiany jako dążenie do równości, wolności wyboru i sprzeciw wobec przemocy seksualnej, tożsamość osobowa, społeczne wykluczenie. Niezwykle ważnym „bohaterem” pozostaje też sama Turcja – jej wielowarstwowa kultura i historia, tętniąca od lat sprzecznościami.
Książka głęboko humanistyczna, przejmująca i piękna zarazem. Zostaje z czytelnikiem na długo – nie tylko dzięki swojej formie, ale przede wszystkim dzięki emocjom, jakie wywołuje.