niedziela, 4 maja 2025

Ja, która nie poznałam mężczyzn – Jacqueline Harpman

Świetna, dająca do myślenia. Budząca sprzeciw. Powodująca, że zaciskasz mocno pięści w geście protestu! Wiem, że to SF, dystopia mroczna i klaustrofobiczna, ale czy jednak?


Świat alternatywny i ku przestrodze. Straszny, brrr… Pusty. Bez wspomnień i bez nadziei. W tematyce podobna do „Opowieści podręcznej”, ale przyznam – wieeem, będą protesty – czytało się mi (a właściwie słuchało) lepiej. Bardzo polecam, pomimo tego, że po lekturze pozostaje niedosyt, bo próżno szukać na kartach powieści odpowiedzi: dlaczego, przez kogo i w jakim celu 40 kobiet zostało zamkniętych w podziemnym bunkrze? Finał bez finału pozostawia czytelnika w otchłani niepokoju… 
O człowieczeństwie bez człowieka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz