piątek, 3 listopada 2023

Ślicznotka doktora Josefa – Zyta Rudzka

Pensjonariusze domu (nie)spokojnej starości trwają w łagodnej melancholii. Letargiczni, ale wciąż spragnieni życia. Zakotwiczeni we wspomnieniach. Boją się głodu i chłodu, bo tym naznaczone było ich dzieciństwo. I boją się domku nad jeziorem – tam trafiają już tylko ci, którzy tracą kontakt z rzeczywistością. Są o krok od ostateczności. Świat pobiegł do przodu, a oni już wiedzą, że go nie dogonią. Dlatego wskrzeszają wspomnienia.

Dobre. I złe.

I wciąż marzą.

To książka powolna, ale absolutnie nie nurząca. Wbrew tytułowi, wcale nie skoncentrowana na obozowych przeżyciach bohaterów. Ich koszmarne przeżycia autorka subtelnie wplata we wspomnienia poszczególnych postaci. Szczególnie pani Czechny, która jako dziecko była poddana w Auschwitz pseudomedycznym doświadczeniom doktora Mengele. Nie epatuje nimi, ale i tak są przejmujące.


Starsi państwo zażywają relaksu na tarasowych leżaczkach, oddają się kolejnym terapiom, ale i zabiegom kosmetycznym, bo nie obca jest im kokieteria. Marzą o przeżyciu czegoś wzniosłego. Wciąż cenią piękno nie tylko powierzchowne, ale też duchowe i intelektualne. Licytują się, kto miał bardziej emocjonujące życie? Kto bardziej tragiczne? Kto ma lepsze dzieci? Kto bardziej wykształcone, i które wiodą bardziej światowe życie? I wypatrują ich wizyt. Zawsze znajdując wytłumaczenie, dlaczego akurat w tym roku jeszcze nie mogą ich odwiedzić? Dywagują, czy lepiej zachować pamięć, czy może mieć sklerozę? Po śmierci być skremowanym, czy pochowanym tradycyjnie? Umierać publicznie, na oczach świata, czy skrycie, w samotności… Wypatrują czereśni, których wspomnienie przenosi ich w piękniejsze czasy, czasy ich młodości.

Warto zatrzymać się na chwilkę w świecie pani Czechny, pani Leokadii, pani Beni, pana Leona, pana Mirona, aby przyjrzeć się swoim własnym priorytetom i może na nowo przewartościować, co tak naprawdę w tym naszym życiu jest ważne i warte przeżycia.

Wysłuchałam audiobooka – ciepły i młodzieńczy głos pani Karoliny Gruszki o dziwo pięknie korespondował, czasami na zasadzie kontrastowości, z tematyką starości.


Cytaty:

„Trzeba wybaczać. Inaczej człowiek robi krzywdę sam sobie.”

„Nie bójmy się wspomnień swojej młodzieńczej zuchwałości.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz