poniedziałek, 9 stycznia 2023

Niespokojni ludzie – Fredrik Backman

Rzadko czytam komediodramaty, gdzie tragizm i komizm współgrają z wiarygodnością i absurdem, ale dla tej książki warto wyjść ze swojego targetu czytelniczego. Dynamicznie napisana, miejscami sarkastyczna, a jednocześnie tak bardzo chwytająca za serce.


Fabuła w sumie prosta: dwóch policjantów w prowincjonalnym, szwedzkim miasteczku, przeprowadza dochodzenie w sprawie napadu na bank. Świadkowie i zakładnicy w jednym, robią wszystko, aby powiedzieć im jak najmniej. Dlaczego? Całą tę z pozoru zwariowaną opowieść poznajemy etapami, poprzez perspektywę poszczególnych bohaterów.

Plejada nietuzinkowych postaci, każda z własną historią, nielinearna trajektoria narracji powodują, że od lektury trudno się oderwać. Jednocześnie pisarz serwuje głębokie przemyślenia nad kondycją współczesnego człowieka i jego umiejętnościami społecznymi, zmuszając tym samym czytelnika do snucia własnych refleksji. Czuć wnikliwego, empatycznego obserwatora teraźniejszości. Imponuje znajomość ludzkiej psychiki i mechanizmów działania w różnych sytuacjach, co czyni lekturę fascynującą podróżą do wnętrza własnych przekonań.

Każdy ma swoje kompleksy, demony i leki, a ta książka to demaskuje. Każdy z bohaterów walczy ze swoją własną historią życia.

Nie dziwię się, że książka została sfilmowana. Frederik Backman trafia na moją listę pisarzy, których zamierzam przeczytać w całości.

W tej powieści można widzieć historię napadu na bank. Albo o mieszkaniu na sprzedaż. Albo o dramacie zakładników. Albo o ludziach, którzy szukają czegoś, co da im stabilizację, o co warto walczyć, i na co warto czekać. A może to historia o… moście?

A co Ty dostrzeżesz w „Niespokojnych ludziach”?


Zapisane cytaty:

„Życie nie zawsze układa się tak, jak człowiek sobie zaplanuje.”

„Bo oto właśnie zadanie rodzica: być ramionami.”

„Bo czy można być naprawdę szczęśliwym non stop? Jak znaleźć na to czas?”

„Czas płynie szybciej niż się sądzi.”

„Posadźcie dziś jabłonkę, nawet jeśli wiecie, że jutro skończy się świat.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz