"Miej swoje zdanie...
bądź konsekwentna...
podejmuj ryzyko...
nigdy się nie poddawaj."
Najnowsza powieść Kristin Hannah, ważkością podjętego tematu, moim zdaniem dorównuje jej słynnemu „Słowikowi”.
W „Gdzie poniesie wiatr” Hannah swoich bohaterów umieszcza w jednym z najczarniejszych – dosłownie – okresie historii Stanów Zjednoczonych, Wielkiego Kryzysu, jaki nastąpił po Czarnym Czwartku 24 października 1929 roku. Dniu, który zachwiał Nowojorską Giełdą Papierów Wartościowych i stał się początkiem ogólnoświatowego kryzysu ekonomicznego. W USA krach zbiegł się z katastrofalnymi anomaliami pogodowymi określanymi mianem Dust Bowl. Klęska ekologiczna, będąca skutkiem suszy i silnej erozji gleb, objęła w okresie od 1931 do 1938 roku dziewiętnaście stanów na obszarze Wielkich Równin w Stanach Zjednoczonych. Między innymi stan Teksas, gdzie wśród pszenicznych farm poznajemy Elsę.
Wychowana w dość zamożnym, konserwatywnym domu, od dzieciństwa z łatką słabej, chorowitej, a dodatkowo niezbyt urodziwej i niechybnie pozbawionej przyszłości w postaci możliwości założenia rodziny. Być może dlatego, pozbawiona prawdziwej uwagi i miłości swoich najbliższych, całkiem irracjonalnie i wbrew wychowaniu, rzuciła się w związek, który w jej przeświadczeniu dawał nadzieję na dobre życie i poczucie przynależności.
Niespodziewanie dla samej siebie w nowej rzeczywistości odnalazła w sobie siłę, która ją samą zaskakiwała. Zyskała też wsparcie i uczucie, choć nie koniecznie tam, gdzie spodziewać się tego powinna.
Losy Elsy ukazane na tle nędzy lat trzydziestych USA porażają realizmem i surowością. To nie jest Ameryka mlekiem i miodem płynąca, Ameryka możliwości i równości. To Ameryka brutalnej, mozolnej pracy, walki z żywiołami, z niesprawiedliwym traktowaniem, z pogardą, z uprzedzeniami, z brakiem tolerancji, z dyskryminacją, z wyzyskiem, wreszcie z ksenofobią skierowaną wobec migrantów wewnętrznych.
Elsę poznajemy jako dziewczynę, później kobietę z pozoru poddaną biegowi losu, bierną wobec tego, co niesie bezwzględna rzeczywistość. W najtrudniejszych chwilach mobilizuje ją wspomnienie słów bliskiej jej w dzieciństwie osoby: „Odwagi. Albo udawaj, że się nie boisz. Na to samo wychodzi.” Bo tak naprawdę w historii Elsy drzemie siła: ile razy upadała, ile razy życie przygniatało ją swoim ciężarem i przeciwnościami, zawsze z tego upadku dźwigała się. W tej cichej, pokornej kobiecie była niezłomność, która uwypukliła się dopiero w sytuacjach ekstremalnych. Źródłem jej waleczności, żarliwości w działaniu było też macierzyństwo: „Nic na świecie tak nie przywracało sił, jak miłość dzieci.”
Kristin Hannah po raz kolejny pokazuje w tej książce to, co stanowi o sile Jej pióra: świetne sportretowanie psychologiczne bohaterów, poruszające tło społeczne, burzliwe realia historyczne i wiarygodnie oddane relacje międzyludzkie.
Nie sposób przy okazji tej książki, nie wspomnieć o poruszającym „Słowie od autora”. Pisarka odwołała się w nim do aktualnych wydarzeń w świecie – pisała je w maju 2020 roku, gdy cały świat rozpoczynał zupełnie wówczas nieprzewidywalną, nieznaną walkę z pandemią koronawirusa. To także sytuacja, która niesie za sobą zagrożenia pozamedyczne: zachwianie stabilności gospodarczej, zagrożenie bezrobociem i powszechny lęk o przyszłość. „Gdzie poniesie wiatr” to powieść, która paradoksalnie pozwala czerpać nadzieję z trudnych doświadczeń innych ludzi.
„Odwagi!”
Wyruszcie wraz z Elsą Martinelli po lepsze życie. Choć to bardzo ponura historia, bardzo trudna emocjonalnie, niesie w sobie siłę, mobilizację do tego, aby nigdy, nigdy, NIGDY się nie poddawać!
Zapisane cytaty:
"Biblioteka. W książkach znajdzie odpowiedź na wszelkie pytania."
"Nie martw się umieraniem. Martw się, żeby nie przegapić życia. Odwagi!"
"W dziennym świetle wszystko lepiej wygląda."
"Nie jesteś gorsza od innych."
"[...] przebywając ciągle z tymi samymi ludźmi, nie zauważa się zachodzących w nich zmian."
"Jeśli nie masz innego wyjścia, udawaj odważną."
"[...] kto ma krótką pamięć, nie uczy się na błędach."
"Ludzie, którzy tkwią w przeszłości, nie mają szans na przyszłość."
"Miłość w dobrych czasach jest marzeniem. W złych ratunkiem."
"Miej swoje zdanie...
bądź konsekwentna...
podejmuj ryzyko...
nigdy się nie poddawaj."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz