niedziela, 7 maja 2023

Ludzie z mgły – Izabela Janiszewska

Ile książek udało się Wam przeczytać w czasie kończącej się wieeelkiej majówki? Bo mnie trzy. W sumie nieźle, zważywszy, że po drodze było jeszcze świętowanie urodzin Syna, pierwsze, wiosenne ognisko, no i ogród – morze kwiatów i donic do obsadzenia :)


"Ludzie z mgły" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Izabeli Janiszewskiej i na pewno sięgnę po Jej inne powieści. Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron i z rosnącym zaciekawieniem śledziłam, co tak naprawdę wydarzyło się w niewielkich Sinicach, pewnego mglistego poranka? Czy zaginięcie młodej studentki, która wolne dni spędzała w rodzinnej miejscowości, miało jakiś związek z otulającą okolice mgłą?

Mgła buduje aurę tajemnicy i niepokoju, wprowadza atmosferę emocjonalnego napięcia. W mgle ginie ostrość, zacierają się szczegóły, łatwo zagubić w niej prawdę. Wydarzenia związane z poszukiwaniami Alicji przeplatane są pamiętnikiem tajemniczego mężczyzny. Jego wspomnienia są przejmujące, miejscami wstrząsające – za sprawą toksycznej relacji z matką. Czy ma on jakiś związek z zaginięciem Alicji, a także wcześniejszymi, podobnymi sytuacjami, które miały miejsce w Sinicach na przestrzeni ostatnich kilku lat?

Lubię w literaturze wątki inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, i w tej książce taki odnalazłam. Dotyczy on zaginięć ludzi z amnezją. W Polsce każdego roku znika bez śladu kilkanaście tysięcy osób. Zwykle poszukiwani są przez rodzinę, a jeśli zdarzy się, że osoba zaginiona straci pamięć – stosunkowo szybko znajdą się ludzie, którzy rozpoznają w niej swojego sąsiada, znajomego, czy bliskiego. Przypadek, który zainspirował autorkę do napisania tej powieści jest inny. Izabela Janiszewska opisuje go w posłowiu. Jeśli nie chcecie zbytniego spoilerowania przed lekturą, to nie zaglądajcie na koniec książki, zanim jej nie skończycie czytać.

1 komentarz:

  1. Niewiele przeczytałam w czasie majówki. Tę książkę mam na półce w legimi, przeczytam na pewno, bo uwielbiam pióro autorki i nastrój jej powieści. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń