piątek, 9 grudnia 2022

Lunia i Modigliani – Sylwia Zientek

„Każdy chce być kimś, będąc po prostu sobą.”

Amadeo Modigliani to włoski malarz, który żył i tworzył w Paryżu na początku XX wieku. Zmarł w wieku 35 lat w roku 1920, wycieńczony gruźlicą i nałogami. Za życia nie doczekał się sławy i uznania. Współcześnie, płótna sygnowane jego nazwiskiem, osiągają zawrotne sumy. Tematem jego prac był przede wszystkim człowiek. Wyróżniają się oryginalnym stylem: wydłużone rysy portretowanych postaci hipnotyzują charakterystycznymi, pustymi oczami w kształcie migdałów. Tchną pozornym niepokojem i dziwną melancholią. Namalował też wiele kobiecych aktów, które nawet teraz mogą uchodzić za szalenie odważne, a w czasach, gdy powstały, wywoływały skandal i obrzucenie.


Lunia Czechowska przybyła do Paryża wraz ze znajomymi rodziny latem 1913 roku. Jak sama wspominała, miała jeszcze okazję dotknąć końca barwnej belle époque, nacieszyć się ostatnim, beztroskim czasem Europy, która już zmierzała ku wyniszczającej wojnie 1918 roku. Dzięki paryskiemu marszandowi Leopoldowi Zborowskiemu i jego towarzyszce życia Annie Sierzpowskiej, poznała Amadeo Modiglianiego, z którym połączyła ją głęboka, przyjacielska relacja. Blisko trzy lata miała okazję być blisko codzienności Modiglianiego. Obserwować jego proces twórczy, szalone życie i burzliwy, ostatecznie tragiczny związek z Jeanne Hébuterne. Lunia dożyła sędziwego wieku i zawsze chętnie opowiadała o swoim związku z malarzem, skrzętnie kryjąc w niedomówieniach charakter łączących ich uczuć. Pozowała do wielu jego prac. Malarza nie było stać na zatrudnianie profesjonalnych modelek, dlatego też często portretował osoby z bliskiego mu otoczenia.

Za sprawą powieści pani Zientek dotykamy artystycznego klimatu paryskiego Montparnasse, zaglądamy do legendarnej kawiarni „La Rotonde”, gdzie spotykała się ówczesna bohema artystyczna. Ogromną wartością tej powieści było dla mnie zaglądanie za kulisy powstania wielu znanych dzieł Modiglianiego. Podczas lektury nieustannie przeglądałam albumy z malarstwem artysty. Autorce sugestywnie udało się opisać warunki i odtworzyć atmosferę pracy twórczej Modiglianiego. Jak również oddać klimat Paryża w czasie I wojny światowej i nastroje panujące wśród jego mieszkańców.

Gorąco polecam fanom powieści inspirowanych faktami i oczywiście tym, którym bliska jest twórczość… „tej świni i perły” – jak o Modiglianim napisała jedna z jego licznych kochanek, dziennikarka Beatrice Hastings.

Dziękuję Wydawnictwu Agora 
za zaproszenie do zrecenzowania książki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz