piątek, 24 września 2021

Wiemy, że pamiętasz – Tove Alsterdal

„Niewinni zawsze obrywają najbardziej.”

Powieść nawiązuje do mechanizmów prawnych obowiązujących w Szwecji jeszcze w latach 90-tych. Krytykowano wówczas zbyt łagodne wyroki wydawane za ciężkie przestępstwo, jakim jest gwałt oraz niewłaściwe standardy obowiązujące przy przesłuchiwaniu nieletnich. Pisarka wzorowała na prawdziwych stenogramach sceny śledczego wywiadu policyjnego zastosowanego wobec podejrzanego o morderstwo czternastolatka. Bez towarzyszenia rodziców, czy psychologa, z elementami manipulacji i wywierania nacisku i presji.


To powieść, która pokazuje jak łatwo jest kogoś napiętnować, wskazać palcem i zmienić jego los.
Akcja nie pędzi na złamanie karku. Nie ma tutaj nagłych zwrotów akcji, epatowania przemocą, obficie lejącej się krwi i gęsto padających trupów – choć jako takie są – w końcu to kryminał! Ale to nie znaczy, że fabuła się ciągnie. Pisarka sprawnie buduje atmosferę napięcia i niepokoju. Spirala zdarzeń i emocji napręża się jednostajnie. Jest czas na wnikliwe poznanie niewielkiej społeczności szwedzkiego miasteczka, którego nieśpieszną codzienność zaburza morderstwo jednego z mieszkańców. Sprawę dodatkowo komplikuje rodzinna historia zabitego we własnym domu Svena Hagströma. Dokładnie 23 wcześniej jego syn Olof został oskarżony o brutalny gwałt na miejscowej piękności – Linie. Ciała dziewczyny nigdy nie odnaleziono...

Sprawę bada Ejra Sjödin, policjantka, która wychowała się w miasteczku i powróciła do niego po studiach, by opiekować się cierpiącą na demencję matką. Eira – bystra obserwatorka specyfiki lokalnej społeczności, dokonuje trafnej analizy faktów lub przesłanek, które ostatecznie przybliżają do rozwikłania złożonej zagadki kryminalnej, sięgającej korzeniami wspomnień z jej własnego dzieciństwa.

„Wiemy, że pamiętasz” rozpoczyna cykl z policjantką Ejrą Sjödin. Myślę, że dla każdego pisarza piszącego serie kryminalne, pierwsza część zawsze jest bardzo ważna – musi stworzyć postać śledczego, która przyciągnie czytelnika na dłużej. Zaintryguje, zaciekawi, którą czytelnik zwyczajnie polubi. I zapewniam, że Tove Alsterdal to się udało! Będę wyczekiwała kolejnych kryminałów z Ejrą. Bo jest w niej jakaś tajemnica. Wyważenie. Normalność. Dostrzega rzeczy, które umykają innym. Ciekawi mnie też jak potoczą się jej osobiste sprawy.


Książka jest bardzo ładnie wydana – ma klimatyczną okładkę, staranny układ druku – może to detale, ale bardzo uprzyjemniają lekturę.

Dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga 
za zaproszenie mnie do wyrażenia swojej opinii o książce 
w ramach akcji na portalu lubimyczytac.pl. 

Przyznam, że nie spodziewałam się aż tak dobrego kryminału, z elementami psychologii, świetnie zbudowanymi postaciami i wciągającą fabułą.
Polecam!


Zapisane cytaty:

„Niewinni zawsze obrywają najbardziej.”

„Niektóre kobiety nie potrafią być same.”

„Łatwo się zapomina ludzi, do których nie żywi się żadnych uczuć.”

„Dobrze jest mieć kogoś obok siebie.”

„Wszyscy mają tajemnice. Zwłaszcza ci, którzy w kółko temu zaprzeczają.”

„Kiedy ma się dzieci, myśli się tylko o tym, żeby je chronić.”

„Rzadko zapomina się to, co kiedyś budziło w nas strach […].”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz