poniedziałek, 13 maja 2024

Korowód - Jakub Małecki

Po takiej książce, trudno będzie mi przez jakiś czas wrócić do czytania innej fabuły. Przyznam szczerze – końcówkę chłonęłam w skrajnym wzruszeniu.


Często recenzując powieści Jakuba Małeckiego, czytelnicy określają charakterystyczny styl pisarza, jako „sto procent Małeckiego w Małeckim”. Sama tak pisałam, mając zwykle na myśli obecną w Jego twórczości wyjątkową wrażliwość i empatię, zrozumienie dla ludzkich niedoskonałości i potknięć. I wreszcie elementy realizmu magicznego, które wnoszą w narrację czasami mrok, czasami światło, ale zawsze powodują, że nie chce się opuszczać świata stworzonego przez Małeckiego.

W przypadku „Korowodu” każdy będzie zastanawiał się, jak dużo Małeckiego – jako osoby, jako „JA – Jakub Małecki” – jest w powieści „Korowód”? Ta książka wzbudzi na spotkaniach autorskich lawinę pytań: „w jakim stopniu jest to powieść autobiograficzna?”

I za tę otwartość, która mnie jako czytelnika onieśmieliła, za te emocje, za odwagę – bo wierzę, że to przemyślany zabieg Pisarza – bardzo dziękuję Panu Jakubowi Małeckiemu. Cieszę się niezmiernie, że przed laty porzucił Pan ekonomię i bank, bo dzięki temu literatura polska zyskała wspaniałego PISARZA.

Mistrzostwo warsztatowe. Przeczytałam wszystkie książki Autora „Korowodu” i każda na swój wyjątkowy sposób kradła moje serce, ale z pełnym przekonaniem piszę teraz: oto w maju 2024 roku do rąk polskich czytelników trafia NAJLEPSZA powieść Jakuba Małeckiego.

Hm… nic nie napisałam o fabule?

„O czym jest ta książka?” – to źle zadane pytanie.

Ono powinno brzmieć:

"O KIM jest ta książka?”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz