wtorek, 18 lutego 2025

Grzybiarka – Viktorie Hanišová

Smutna książka o destrukcyjnych relacjach w rodzinie. Narracja prowadzona jest przez Sarę (zwaną przez bliskich Sisi), dziewczynę naznaczoną traumatycznym wydarzeniem w dzieciństwie. Śmierć matki powoduje, że wzrasta w sile, aby rozliczyć się z bolesną przeszłością.
  

Zawsze trudno czyta się mi (w tym wypadku słucha) fabuły z motywem krzywdy wyrządzanej dziecku. Rodzina z natury rzeczy powinna być wsparciem, opoką. Nienaruszalną skałą. Tymczasem Sara wzrasta z piętnem okrutnej przemocy i jednocześnie w dotkliwej obojętności na wyrządzone jej zło. I tego wszystkiego doznaje, w zdawałoby się najbezpieczniejszym miejscu na ziemi, we własnej rodzinie…

Ucieka w las, w przyrodzie szuka spokoju i… sposobu na życie.

Toksyczna rodzina to coś, co burzy naturalny porządek świata. To, co spotkało Sarę – brutalna przemoc i okrucieństwo milczenia, absolutnie nigdy nie powinno mieć miejsca. NIGDY.

Pięknie zrealizowany audiobook z efektami dźwiękowymi. Bardzo dobra lektorka #ilonachojnowska

Książka trudna w warstwie emocjonalnej.


poniedziałek, 17 lutego 2025

Puchar od Pana Boga – Ota Pavel

Opowiadania – coraz bardziej doceniam tę formę literacką. Świetne do słuchania podczas porannej krzątaniny, albo czytania/słuchania w przerwach, z doskoku. 


Ten zbiór może się wydawać minimalnie mniej porywający od „Śmierci pięknych saren” tego autora, ale wciąż to piękna, wrażliwa literatura. Kanwą kolejnych opowieści jest sport. Pięknie Pavel pisze o naturze człowieka. Od serca. Bez patosu, z dystansem, z mądrością. Ze zrozumieniem i subtelnością o sprawach, czasami, szorstkich. O sukcesach, częściej porażkach, i o potknięciach. Niektóre teksty są prawdziwymi literackimi felietonami sportowymi. Mnie najbardziej poruszył tytułowy „Puchar od pana Boga” i „Opowiadanie reportażowe za pięciolitrowy słój marynowanych prawdziwków. Cudo.

Całość wyborna.

niedziela, 2 lutego 2025

Gąsienica – Edogawa Ranpo

Mistrzowskie opowiadania kryminalne i grozy. Każde stanowi całość idealnie skrojoną, ze świetnie wykreowanymi, wewnętrznie popękanymi bohaterami, i z doskonałym suspensem. Mroczny nastrój, wnikliwe przemyślenia występujących postaci, motywy ich postępowania, upiorna groteska – wszystko to czyni lekturą niesamowicie wciągającą i emocjonującą.


Opowiadania przerażające, choć nie ma tu makabrycznych opisów mordów, gdzie krew się leje, mózg bryzga, trup pada gęsto, i tak dalej. Przerażenie wywołuje to, co rodzi się w głowie człowieka. Zdolność do zła…

Całość poprzedza sowo wstępne, autorstwa Andrzeja Świrkowskiego, które na tle specyfiki literatury japońskiej przybliża postać Edogawa Ranpo, ojca japońskiego kryminału.

Polecam fanom klasycznej powieści detektywistycznej, lubiących w tego typu prozie elementy niezwykłe, skapane w atmosferze powoli rozkręcającego się strachu.